Wycieczka na
Gozo była najfajniejszym punktem pobytu na wyspach maltańskich! Ta oddalona o 6
km od Malty wyspa jest wciąż dziewicza, pełna miejsc nieodkrytych, bujnej
roślinności, skał wyrastających z morza, a także uroczych miasteczek i wsi...
Gdybym miała wrócić w te rejony, pewnie kolejny tydzień spędziłabym tylko na
Gozo, wędrując polnymi dróżkami i podziwiając piękno natury...
FULL DAY GOZO JEEP SAFARI
Ponieważ tym razem skupiliśmy się na zwiedzaniu Malty (zobacz 7-dniowy plan podróży i TOP 5 miejsc, które warto zobaczyć), na Gozo zdecydowaliśmy się
wybrać na 1 dzień. By zobaczyć jak najwięcej w tak krótkim czasie, i nie tracić
czasu na czekanie na przystankach komunikacyjnych, zdecydowaliśmy się na Jeep
Safari. Jest kilka firm, organizujących takie wypady, po poczytaniu opinii
zdecydowałam się na wyprawę z Barbarossa
Excursions. W cenie 63 euro/os. (z voucherem zniżkowym od http://www.maltaigozo.pl/vouchery-na-sezon-2015/
cena spadła do 50,40 euro/os., chodzi o rabaty od Leeann) jest transfer w dwie
strony do Cirkewwy na prom, bilety na prom, lunch z deserem i najważniejsze:
zwiedzanie Gozo jeepem!
Nie jestem miłośniczką zwiedzania z przewodnikiem, ale pamiętam, jak
bardzo byliśmy zadowoleni z wycieczki jeepem na Etnę i postanowiłam znowu
zdecydować się na taką formę. Po 8.00 stawił się po nas kierowca w umówionym
miejscu w St Julian, potem podjechaliśmy jeszcze po parę sympatycznych
Francuzów, którzy nie mówili słowa po angielsku, ale i tak udało nam się z nimi
porozumieć i było prześmiesznie! Przewodniczka mówiła po angielsku i francusku,
i ułatwiła nam komunikację. Dzięki czemu dowiedzieliśmy się, że dziadek
Francuza był Polakiem i byli bardzo zadowoleni, że kogoś z Polski spotkali.
Miłe było też ich myślenie, że jesteśmy studentami, a tymczasem za 2 lata
kończymy po 30 lat :) Pamiętam ich szczere zdziwienie na twarzy, gdy to
usłyszeli :)
Ale wracając do tematu: kierowca naszą wesołą czwórkę zawiózł na prom, gdzie
był tłum czekających! Bałam się, że nie zdążymy na statek, ale udało się!
Tego dnia wiał bardzo silny wiatr, co zresztą widać na moich zdjęciach z
Gozo... Trochę wody wlało mi się nawet na obiektyw, ale całe szczęście aparat
nie ucierpiał, zdjęcia jednak wyszły nieostre i poruszone... W porcie w Mgarr
czekała na nas już Francuzka, mieszkająca od wielu lat na Gozo i znająca na
wyspie miejsca, o których nasz przewodnik Pascala nawet nie wspominał...
Wsiedliśmy do jeepa i wyruszyliśmy w podróż!
Zwiedzanie Gozo w takiej formie okazało się strzałem w dziesiątkę,
zobaczyliśmy wiele pięknych miejsc, mieliśmy wiatr we włosach i słońce na
twarzy, nie martwiliśmy się o transport, wysłuchaliśmy opowieści przewodniczki
o życiu na wyspie, czuliśmy się wolni i szczęśliwi. Jeśli możecie przeznaczyć
na Gozo tylko 1 dzień, warto zwiedzić ją właśnie w ten sposób. Na lunch składało
się spaghetti i deser w postaci lodów, do tego wino domowej roboty lub woda.
Porcja była solidna, jedzenie dobre i nasyciło nas na długo :)
Podczas safari odwiedziliśmy na Gozo wiele miejsc, tu znajdziecie
dokładny plan podróży. Oto jednak te, które podobały mi się najbardziej.
GOZO TOP 5 miejsc,
które warto zobaczyć
5.
Ramla Bay
Plaża o czerwonawym odcieniu piasku, u
której zboczy znajduje się jaskinia Calypso, miejsce gdzie miał się schronić
Odyseusz i gdzie został przez 7 lat, przetrzymywany przez zaborczą nimfę. Czyli
Odyseusz dotarł na Gozo? :)
4.
Victoria i cytadela
Cytadela w stolicy Gozo, Victorii, to
doskonałe miejsce widokowe. Żałuję, że „pocałowaliśmy klamkę”, bo w czasie
naszego pobytu cytadela była zamknięta, pozostało rzucić w jej stronę pełne
żalu spojrzenie i powłóczyć się po Victorii.
3.
Xlendi
Urocza wioska rybacka z piękną zatoczką, mam słabość do
takich miejsc, co się w czasie każdych wakacji objawia ;)
2.
Azure Window, Dwejra Bay
Ikona Gozo, miejsce, którego nie można
pominąć, nawet gdy wieje silny wiatr i nie można się zbytnio doń zbliżać.
Lazurowe okno z bajecznym widokiem na Morze Śródziemne było m.in. świadkiem
ślubu Khala Drogo z Daenerys w 1 sezonie „Gry o tron”, kręcono tu także
„Hrabiego Monte Christo”.
1.Saliny
Totalne zaskoczenie. Nie myślałam, że
saliny zrobią na mnie tak duże wrażenie! Sól, pozyskiwaną poprzez odparowywanie
wody morskiej można kupić za kilka euro w wielu miejscach na Macie i Gozo.
Fajna pamiątka, prawda? Miejsce jest poza tym przepiękne i bardzo fotogeniczne,
idealne na zakończenie wycieczki.
W Gozo się zakochałam, bez dwóch zdań.
Panuje tu jeszcze spokój, a natura i jej piękno wydają się człowiekowi bliższe.
Pozostaję mi dopisać tę wysepkę do miejsc, w które muszę wrócić :)))
Byliście na Gozo? Co się Wam najbardziej
podobało?
Cudowna podróż, wspaniałe krajobrazy i zabytki. Dużo bym dał za możliwość spędzenia w ten sposób jednego dnia. Piękna relacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cudowne miejsce, chwilami trochę przypomina mi Lanzarote. Malta to miejsce, które znajduje się na mojej liście, szkoda, że nie da się w ciągu roku więcej podróżować;(
OdpowiedzUsuńRaju... Przestanę tu do Ciebie zaglądać, bo mi wydłużasz listę miejsc do zwiedzenia. Jeszcze do nie dawna w ogóle nie myślałam o Malcie. A teraz... Chcę na Jeep Safari!
OdpowiedzUsuńO Gozo słyszałam juz wiele dobrego. Jak widać - potwierdza się :)
OdpowiedzUsuńAleż piękne miejsce! Również nie przepadam za zorganizowanymi wycieczkami, ale czasem taka opcja potrafi wiele ułatwić. Ta ikona Gozo zdecydowanie skradła moje serce - robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsca. Zapisuję. :)
OdpowiedzUsuńWszystkie miejsca warte zobaczenia
OdpowiedzUsuń