Wybieracie się na Maltę? Pewnie już
przeczytaliście, że na wyspie obowiązuje ruch lewostronny. Przerażeni? Jeśli
nie, to lepiej darujcie sobie podróże komunikacją publiczną i od razu
wynajmijcie auto, oszczędzając w ten sposób sporo czasu, a także nerwów, jeśli
cierpliwość nie jest Waszą mocną stroną.
Od 2015 roku transport na Malcie i Gozo
obsługuje hiszpańska firma Autobuses Urbanos de León, obsługiwana przez Malta
Public Transport. Zmian w stosunku do tego, co wcześniej było jest sporo,
przede wszystkim dla turystów, bo bilety bardzo podrożały, ale porównując do
Włoch czy Hiszpanii i tak jest tanio! Siatka połączeń jest dobrze rozbudowana,
chociaż nadal w niektóre miejsca można dostać się tylko z Valletty, a już
dojazd do Popeye Village to prawdziwa udręka (przejazd tylko autobusem 237 z
Melliehy)!
Jaki
bilet wybrać?
Pierwszego dnia po przylocie kupiłam Tallinja explore card, kartę z
zakodowanym 7-dniowym biletem, dzięki której mogłam jeździć wszystkimi
autobusami na Malcie i Gozo (także nocnymi) nieograniczoną ilość razy! Explorka
kosztuje 21 euro dla osoby dorosłej
i 15 euro dla dzieci do 10 roku życia, a kupić ją można w Agenda Book Shop w Valletcie (na głównej ulicy miasta - Republic
Street), a także w kiosku na stacji autobusowej w Valletcie. Kartę kasuje
się wchodząc do autobusu, od pierwszego razu liczy się 7 dni.