Wybieracie się na Maltę z dziećmi? A może
sami jeszcze nie do końca dorośliście i macie ochotę spędzić dzień na
odkrywaniu tajemnic wioski jak z bajki?
Popeye Village to park rozrywki nad zatoką
Anchor Bay, będący pozostałością po filmowej wiosce Sweetheaven. Widoki z góry
zachwycają, a kolorowe drewniane domki w połączeniu z szmaragdowozieloną wodą
zatoczki są obfotografowywane z każdej strony przez zapalonych fotografów. Nie
da się ukryć – Popeye Village cieszy oko i kusi. Czy warto jednak kupić drogi
bilet i zwiedzić miejsce od środka?
My na to pytanie odpowiedzieliśmy tak, i po
uiszczeniu niecałych 15 euro/osobę weszliśmy do świata bajkowych chatek, w
którym nadal można spotkać Popeye’a i Olive, zrobić sobie z nimi zdjęcie,
obejrzeć krótkie scenki z filmu, skorzystać z trampolin, ślizgawek, wykąpać się
w Anchor Bay, popływać łódką i najważniejsze...zwiedzić domki od środka! Znajdziemy
tu m.in. budynek poczty, biuro burmistrza, dentystę i dom Olive. Ciekawa jest
też możliwość obejrzenia filmu o kulisach powstawania Popeye’a i zwiedzenie
muzeum komiksów.
W cenie biletu jest rejs łódką po Anchor
Bay, pocztówka i lampka wina, a także nielimitowana możliwość korzystania z
leżaków i mini aqua parku.
Pomimo wygórowanej ceny warto poświęcić kilka godzin na połażenie między chatkami i spędzenie czasu nad śliczną zatoką Anchor. Popeye Village to idealne miejsce dla rodzin z dziećmi, ale i dorośli turyści odnajdą się tu znakomicie. Tu nawet bujnej wyobraźni nie potrzeba, wystarczy szeroko otworzyć oczy i już jesteśmy w bajce :)
Domki wyglądają uroczo, ale za 15 euro chyba bym się jednak nie skusiła ;) Dla rodzin z dziećmi faktycznie idealnie :)
OdpowiedzUsuńMiejsce wygląda bajecznie. Zważywszy na to, że można tam oprócz spaceru również zrelaksować się plażując cena nie jest taka straszna. Dla dzieci na pewno jest to wielka atrakcja:)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie pozytywne miejsce, a odskocznia od naszej zimowej rzeczywistości jest jak najbardziej na miejscu.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wirtualna ale miło się popatrzy na takie bajkowe i magiczne miejsce. Pozdrawiam:)
Kiedyś wybiorę się tam z moją córcia ;))))
OdpowiedzUsuńMimo, że dzieci już dorosłe z wielką przyjemnością odwiedziłbym to miejsce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie byłam w środku, ale z góry podziwiałam piękne, kolorowe domki :)
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce. Co prawda nigdy nie byłam wielbicielką tej bajki, ale lubię odwiedzać miejsca nietypowe, takie których w Polsce nie sposób spotkać. Wizyta w wiosce może być fajnym pomysłem na oryginalne spędzenie czasu :)
OdpowiedzUsuńŁał, piszę się na to... Czasem tak bardzo pragnę znaleźć się w świecie bajek i baśni :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce
OdpowiedzUsuń