sobota, 31 października 2015

Taormina – gdzie cyknąć fotkę z widokiem i pensjonat Villa Almoezia Charming



Sycylijska Taormina to nie tylko piękne miasto, ale też widoki jak z bajki. By jednak naprawdę się zachwycić trzeba się najpierw trochę wysilić i powspinać :)


Pamiętacie to zdjęcie? 
 

Na prawo za kościółkiem widać ruiny zamku. By się tam dostać trzeba wejść po bardzooo wielu schodach :) Ale gdy już się tam znajdziemy gwarantuję, że wykonacie najpiękniejsze foty w Taorminie i nie będziecie mogli się napatrzeć :)





Piękny widok na Etnę jest z Via Madonna Rocca, ulicy przy której znajdował się zresztą nasz pensjonat. Jak już wejdziecie po tych schodach, o których pisałam powyżej, to wystarczy powłóczyć się trochę po okolicy i traficie na widok, a także do wyjątkowej restauracji Al Saraceno.


Kolejnym miejscem z ładnymi widokami jest placyk przed wspomnianym już wyżej kościółkiem. 


Dzięki tej tabliczce możecie się zorientować też na, co aktualnie patrzycie.


A ten widok pojawia się najczęściej na pocztówkach z Taorminy. To oczywiście ruiny teatru grecko-rzymskiego z Etną i morzem w tle.


Villa Almoezia Charming
Najpiękniejsze chwile jednak w Taorminie spędziliśmy na tarasie naszego pensjonatu. W życiu nie byłam tak zachwycona noclegiem! Zazwyczaj w hotelu jedynie zjawiamy się na czas spania, tym razem jednak poranki i wieczory spędzaliśmy w ogrodzie lub na tarasie Villi Almoezia. 



Pensjonat położony jest przy Via Madonna Rocca, wysoko nad miastem, kawałek za ruinami zamku. Wyobraźcie sobie śniadanie z takimi widokami. Wypieki żony gospodarza były pyszne, ale w takim otoczeniu to była magia! Czułam się jak w bajce. 



Za tarasem w ogrodzie znajduje się także basen :)


Dzięki niesamowitemu położeniu pensjonatu nie musieliśmy wydawać dużo kasy na jedzenie z widokiem. Braliśmy pizze na wynos we wspomnianej już restauracji Al Saraceno i jedliśmy ją sobie przy stoliku na tarasie. Do tego mieliśmy winko, a nawet deser – cannoli kupione w jednej z cukierni na dole. Villa Almoezia Charming jest jednym z powodów, dla których chcę wrócić do Taorminy. Taki mały raj. Tutaj strona na bookingu, cena w tym roku za pokój dwuosobowy to 90 euro/noc.


Można by pomyśleć, że to już koniec Sycylii, ale nie, została jeszcze Castelmola, wioska nad Taorminą z zachwycającymi widokami. Będzie czym nacieszyć oko.

13 komentarzy:

  1. W ogóle co zdjęcie to piękne widoki :) Coś czuję, że w przyszłym roku wybiorę się na Sycylię - to realny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite zdjęcia. Kuszą, oj kuszą ... Sycylią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspinaczka mi nie straszna, dla takich widoków warto się trochę poświęcić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pensjonat ma świetna lokalizację. Tych śniadań i kolacji to Ci bardzo zazdroszczę. Mieć takie widoki w tle. Fantastyczne krajobrazy, wymarzone miejsce na urlop :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście cudowne widoki, zapierają dech :) Nie ma to jak pomarzyć, że może kiedyś i ja się wybiorę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Widoki jak z bajki i zupełnie jak z samolotu :) Uwielbiam takie spojrzenie z góry, gdy przede mną rozciąga się panorama na cały horyzont i jeszcze gdy jest tak pięknie jak u Ciebie - gdy pod naszymi stopami znajduje się taka miejscowość jak Taormina. Śródziemnomorskie domki, góry, błękitne morze... Prawdziwy raj na ziemi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O mamo! Faktycznie - taki mały raj! Zazdroszczę tego pensjonatu - coś wspaniałego :) Jak kiedyś się wybiorę postaram się, żeby to było właśnie tam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, na pewno nie będziesz żałować! Oprócz widoków są bardzo ładne pokoje i super właściciele!

      Usuń
  8. Cudowne widoki! Wiem o czym mówisz - śniadanie z takim widokiem to raj. Ja taki raj miałam w Menton we Francji, dwa tygodnie z cudownym widokiem i posiłkami na tarasie naszego apartamentu. Drugi taki cudny widok mieliśmy z hotelu w Maiori na Wybrzeżu Amalfi. Ach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amalfi to moje marzenie! Magnetyzujący region, muszę tam niedługo dotrzeć!

      Usuń
  9. U mnie za oknem mgła, a tu takie cudowne widoki. Ach...
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie!!!! Zdjęcia urzekają. Też jeszcze wspominam swoją wycieczkę. Szkoda, że przy okazji pobytu na wschodnim wybrzeżu nie zahaczyliście o Syrakuzy. Byłoby o czym pisać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z góry można objąć najlepsze widoki. To, że trzeba się wspinać, ma dobrą stronę - wysiłek nagradzany jest inną perspektywą spojrzenia, co tym bardziej wywołuje na nas spore wrażenie. Zdjęcia są fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń