sobota, 26 grudnia 2015

Podsumowanie roku 2015



2015 zaczął się dla mnie przełomowo, bo przeprowadzką do własnego domu. Było to najważniejsze wydarzenie w moim życiu od czasu...właściwie trudno to do czegokolwiek innego porównać, więc zostawmy tak jak jest. Budzenie się u siebie, to niesamowite uczucie. Zima minęła mi więc na cieszeniu się z nowego początku i snuciu planów podróżniczych na dalszą część roku. 


Byłam też na fantastycznych jazzowych koncertach, słuchałam trębaczy i saksofonistów, poszłam w końcu na „Mayday” i „Szalone nożyczki” do teatru, i zdecydowałam się pojechać z nieznajomą na Kubę! 2016 zapowiada się ekscytująco, zanim jednak przejdziemy do planów na Nowy Rok, spójrzmy na podróżnicze podsumowanie roku 2015!

Marzec
LONDYN

Wypad z okazji moich 27.urodzin. Mam taką cichą nadzieję, by Londyn był początkiem corocznych urodzinowych wyjazdów. Czy może być lepszy prezent dla podróżnika niż wycieczka, choćby krótka?


Kwiecień
ZAMEK CZOCHA

Wyjazd na rodzinną uroczystość połączyliśmy ze zwiedzaniem położonego nieopodal Zamku Czocha. Jako, że wielbię wszelkie zamki i warownie,  byłam zachwycona! Co roku jakiś zamek musi być!


Maj
SAKSONIA: FESTUNG KONIGSTEIN, RAMMENAU, BUDZISZYN

Gdy już mieliśmy nigdzie nie jechać na majówkę z powodu złych prognoz pogody, okazało się, że niedaleko polskiej granicy ma być słonecznie. No to wsiedliśmy w auto i tak wylądowaliśmy w przepięknej Szwajcarii Saksońskiej i twierdzy Konisgtein, zwiedzając przy okazji pałacyk w Rammenau i uroczy Budziszyn.


Czerwiec
SYCYLIA

Czerwiec to spełnienie włoskich marzeń i kolejny wyjazd do mojego ukochanego kraju. Włochy to zawsze dobry wybór, zapamiętajcie moje słowa :)


Lipiec
RZYM

Wracając z Sycylii, wpadliśmy na niecałe 2 dni do mojego ukochanego Rzymu. Zawsze miło powiedzieć „cześć” Colloseum i posiedzieć wieczorem na Schodach Hiszpańskich.


Sierpień
KOLOROWE JEZIORKA

Pewnien sierpniowy weekend spędziliśmy w Rudawach Janowickich, przy okazji zwiedzając Kolorowe Jeziorka, część Rudawskiego Parku Krajobrazowego.


Wrzesień
MALTA i GOZO

Wrześniowy urlop w tym roku spędziłam na Malcie i Gozo. Pogoda była wymarzona. Codziennie słońce, błękitne niebo i ciepełko. Opowieści z Malty w Nowym Roku na blogu ;)


Listopad
JARMARK BOŻONARODZENIOWY W WIEDNIU

Wiedeń jest jednym z moich ulubionych miast i od dawna marzyłam o wyjeździe na jarmark świąteczny właśnie tam. Cieszę się, że właśnie tam w tym roku udało mi się wybrać. Było magicznie!


A jak Wam minął 2015 rok? Spełniliście jakieś marzenie? Ile z noworocznych planów udało się zrealizować?

U mnie udało się zrealizować Londyn i Sycylię, wrócić do Rzymu, zamiast Portugalii była Malta, a do zamku Neuschwanstein nie udało się pojechać... Marzyła mi się jeszcze w 2015 Madera, ale Kuba pozmieniała mi plany ;) Poza tym wszystko poza jeść mniej słodkiego i ćwiczyć regularnie udało się zrealizować.

Zainteresowanych odsyłam do posta: 2015 - marzenia, nadzieje, plany!

A w następnym poście będę snuć plany na Nowy Rok! Zapraszam już dziś :)

12 komentarzy:

  1. U mnie nie tak bogato jak u Ciebie, ale też się trochę działo ;) Przede wszystkim zrealizowałam jedno duże marzenie (wyjazd do Hiszpanii - za krótko i za mało widziałam, ale to tylko zaostrzyło mój apetyt) i kilka mniejszych. Jeść mniej słodkiego - co roku sobie to obiecuję i nie wychodzi :P Ale za to cud - zapisałam się we wrześniu na siłownię i w miarę regularnie chodzę, uwielbiam zumbę ;) W planach na kolejny rok - na pewno chcę zwiedzić Amsterdam, marzą mi się Kanary w marcu/kwietniu i powrót do Hiszpanii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się też marzą Kanary, zwłaszcza Gran Canaria i Teneryfa :) Niestety w przyszłym roku na pewno się tam nie wybiorę, ale trzymam kciuki za Ciebie :)

      Usuń
  2. Rok był bogaty w wydarzenia. Na ten Nowy życzę Ci spełnienia wszystkich planów wyjazdowych, no i zdrówka, bo bez niego za wiele nie zdziałasz :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, zdrowie najważniejsze, bez niego nie ma niczego. Tobie również tego życzę :)

      Usuń
  3. Cudnie! Ja też się szykuję do takiego podsumowania, a póki co - snuję plany na najbliższy wyjazd!
    Chyba obydwie możemy zaliczyć ten rok do udanych i obydwu nam życzę, by kolejny był co najmniej tak samo wspaniały! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie :) u mnie pierwszy wyjazd poza Europę (obecnie relacjonuję całą wyprawę z Maroka), Paryż, Praga, ponownie Berlin i Wiedeń plus kilka pięknych polskich miast z pałacami <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nigdy poza Europą nie byłam, w przyszłym roku będzie pierwszy raz :)

      Usuń
  5. Widzę, że my troszkę swoimi śladami stąpamy:)Piękny rok, aż miło pomyśleć co może przynieść kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie robię planów noworocznych, (poza wyjazdami oczywiście) idę żywioł;)
    Ciekawa jestem Twojego wyjazdu na Kubę, będę czekać na Twoje wrażenia stamtąd.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe podsumowanie i podróże.
    Gratulacje z okazji przeprowadzki. :)
    Moc pozdrowionek!

    OdpowiedzUsuń