Walizki pękają w
szwach, kartony walają się po całym mieszkaniu, jutro ten dzień –
przeprowadzka. W tle leci Leonard Cohen, pieszczący me zmysły swym niezwykłym
głosem.
W całym tym zgiełku znalazłam chwilkę, by podzielić się z Wami planami
i marzeniami na Nowy Rok 2015.
W 2015 mam
zamiar:
27. urodziny spędzić
w Londynie
zdobyć Etnę
podczas wakacyjnego wyjazdu na Sycylię
chciałabym:
przejechać się
tramwajem numer 28 w Lizbonie
poczuć się jak księżniczka w komnatach zamku Neuschwanstein w Bawarii
sprawdzić, czy Madera faktycznie jest krainą wiecznej wiosny
a poza tym planuję:
ćwiczyć regularnie
jeść mniej słodkiego
wrócić do nauki języków
robić lepsze zdjęcia
czytać więcej, bo ostatnio to zaniedbałam
pójść chociaż na dwa fajne koncerty
mniej się denerwować, a więcej uśmiechać
skończyć remont
A jakie Wy macie plany na Nowy Rok? O czym marzycie? Zachęcam do dzielenia się swoimi bucket listami na 2015!!!
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
SPEŁNIAJCIE MARZENIA!
Powodzenia w spełnieniu tych wszystkich planów ! A kiedy masz urodziny? Bo ja do Londynu lecę w lutym, zawsze można się spotkać :) A Madera także jest moim celem na przyszły rok... kraina kwiatów i wiecznej wiosny... Musi być przepiękna :) A w Portugalii kontynentalnej jestem zakochana po uszy, a przede wszystkim właśnie w Lizbonie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Na wiosnę mam urodzinki :) Bilety już kupione, hotel zabukowany, w marcu powitam Londyn :)
UsuńJakie ambitne plany wyjazdowe! Swoje 27 urodziny też chętnie spędziłabym w Londynie :) W tym roku nie mam jakiś szczególnych planów wyjazdowych. Chcę jechać gdzieś, najlepiej 2 miejsca - jakieś fajne europejskie miasto np. Londyn, Paryż lub Barcelona i w jakiś ciepły kraj lub jakąś fajną wyspę np. grecką. Też chciałabym jeść słodyczy ;) Poza tym mieć w sobie więcej entuzjazmu i być bardziej pozytywnie nastawioną do życia (w tym roku szklanka była do połowy pusta). Wszystkiego dobrego w nowym roku - oby wszystkie marzenia się spełniły.
OdpowiedzUsuńJa zawsze planuję, a potem jadę tam, gdzie był tani lot! :) Ale celowo zamieszczam listę na blogu, by za rok sprawdzić, gdzie udało się pojechać, a gdzie nie... Tobie również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku! I polecam Kretę (jakby co;)
UsuńWspaniałe plany i ogromnie życzę Ci, żeby się spełniły.
OdpowiedzUsuńMoja lista jest trochę skromniejsza, ale też w pewnym sensie podobna. Wyjazdowo chciałabym zaliczyć Andaluzję i wybrać się na jarmark świąteczny do Berlina.
Z pozostałych podpisuję się pod:
ćwiczyć regularnie
jeść mniej słodkiego
wrócić do nauki języków
robić lepsze zdjęcia
pójść chociaż na dwa fajne koncerty (u mnie do teatru)
mniej się denerwować, a więcej uśmiechać
:)
Andaluzję też chciałabym zobaczyć, zwłaszcza Allhambre, ale w przyszłym roku się raczej nie uda.
UsuńBiorąc pod uwagę to jak bardzo ambitne masz plany, to bym chyba pękła z zazdrości, gdybyś zdążyła jeszcze obskoczyć Andaluzję. :P
UsuńJak połowę zrealizuję będzie super :) Zresztą mam zamiar poczekać, aż Ty pojedziesz i potem powtórzyć Twój program zwiedzania :)
UsuńFajną datę wybraliście na przeprowadzkę, od tej pory Nowy Rok nabierze dla Was innego znaczenia :). Życzę Ci wielu niezapomnianych chwil w Nowym Roku a przede wszystkim realizacji wszystkich planów i zamierzeń.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę w Nowym Roku spełniania wszystkiego co znajduje się na liście :)))
OdpowiedzUsuńteż chcielibyśmy zwiedzić tak piękne miejsca! może za dwa lata :)
OdpowiedzUsuńŁał, ale piękne plany - mam nadzieję, że wszystkie je zrealizujesz. I że wspomnisz o nich na blogu - nie mogę się tego doczekać :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Wspaniałe plany. Życzę Ci, by się spelniły. Wszystkiego dobrego w NOWYM ROKU!
OdpowiedzUsuńA więc spełnienia tych pięknych marzeń :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku i spełnienia wszystkich podróżniczych marzeń!
OdpowiedzUsuńA Madera jest cudowna. Jeśli będziesz mieć czas i ochotę, to zapraszam na moją małą relację: http://btth.pl/madeira-podzwrotnikowy-raj/
Pozdrawiam serdecznie, Aśka
Nie mam zadnych planow, bo zeszloroczne spelzly na niczym. W tym roku zyje chwila i promocjami :)
OdpowiedzUsuńPiękne plany! :) Życzę aby się spełniły :)
OdpowiedzUsuńJa też mam małe:) Marzy mi się w tym roku Wiedeń, może jakiś wyjazd na narty, np. na Słowację, Portugalia i Hiszpania (ponownie), może trochę Francji..? No i dalsza budowa domu :))) A co jeszcze? Jeszcze jest wiele marzeń, ale te juz zostawiam dla siebie :)
Buźki, udanej wprowadzki! :))
Piękne plany! Ja też mam nadzieję na Portugalię w tym roku. Lizbona już kilka razy mi się śniła, mam wrażenie, że może mi się tam spodobać :)
UsuńJa podzielam plany niepodróżnicze - sport, języki, czytanie! I nie wiedziałam, że jesteśmy ten sam rocznik (albo wiedziałam a nie pamiętam :)) Ja swoje urodziny w tym roku mam zamiar spędzić albo w Hiszpanii albo w Grecji, zobaczymy jak będzie. I bardzo marzy mi się Portugalia (tak ogólnie podróżniczo)
OdpowiedzUsuńJa też chyba nie wiedziałam, chociaż z tytułu Twojego bloga domyślałam się, że urodziłaś się w latach 80. :)
Usuń