W drodze do
brukselskiej katedry Notre Dame natchnęliśmy się na przeuroczy skwerek Petit
Sablon. Szybko pożałowałam, że nie jest wiosna, bo fajnie byłoby posiedzieć na
jednej z ławeczek i się zrelaksować. A tak szybki spacer, kilka fotek i trzeba
ruszać dalej, bo wiało.
Od ulicy skwerek
oddzielają kolumny z brązowymi posągami, ilustrującymi takie zawody jak murarz
czy kamieniarz. Poza tym jest dużo zieleni i piękne widoki na wspomnianą już
katedrę Notre Dame.
Skoro już
jesteśmy w okolicy, postanawiamy zobaczyć Pałac Sprawiedliwości. Niestety jak
widać w remoncie :/
Wchodzimy nawet do środka, wszędzie pełno prawników i ważnych osób. A my się włóczymy, oglądamy posągi i...szukamy toalety :)
Wchodzimy nawet do środka, wszędzie pełno prawników i ważnych osób. A my się włóczymy, oglądamy posągi i...szukamy toalety :)
Spoglądamy też
na Brukselę z góry. Widok taki sobie. Właśnie wtedy pomyślałam pierwszy raz, że
to nieciekawe miasto.
Wracamy z
powrotem. Na placu królewskim natykamy się na kościół o tak długiej i trudnej
nazwie, że nawet nie będę jej tu przytaczać. Zresztą nie podoba mi się, więc
nie poświęciła, mu zbyt wiele uwagi.
Do centrum
wracamy jednak przez kolejną fajną zieloną przestrzeń z bardzo ładnym widokiem
na starówkę.
Potem obiad
(fryty belgijskie), deser (gofry) i grzaniec na jarmarku ;)
No i jedziemy oglądać kolejny zabytek – Katedrę Św. Michała i Guduli.
Tu odbył się
m.in. ślub obecnej pary królewskiej Belgii – Filipa, księcia Brabancji i
hrabianki Matyldy d’Udekem d’Acoz.
Katedra
wspaniała, choć wielkiego wrażenia na mnie nie robi.
Do Brukseli wrócimy jeszcze w kolejnym poście. Tymczasem zapraszam na moje aukcje na allegro. Pozbywam się książek przed przeprowadzką za bezcen. Więcej tutaj.
Do Brukseli wrócimy jeszcze w kolejnym poście. Tymczasem zapraszam na moje aukcje na allegro. Pozbywam się książek przed przeprowadzką za bezcen. Więcej tutaj.
Niestety, ale sporo miejsc było w remoncie. Zgadzam się, że katedra ładna, ale bez jakiegoś wielkiego szału.
OdpowiedzUsuńNie cierpię, jak mi się druty pchają w kadr. :/
OdpowiedzUsuńBrukselę może i chciałabym kiedyś zobaczyć, ale też niespecjalnie mnie tam ciągnie.
Ale latem tam musi być pięknie. Śliczne to zdjęcie z widokiem na starówkę i ogrodowym dywanem:)
OdpowiedzUsuńKatedra mi się podoba, ale faktycznie jakieś takie szare te zdjęcia... Czegoś tu Brukseli zabrakło :)
OdpowiedzUsuńIdę zobaczyć książki :)
Mam trochę mieszane uczucia z jednej strony niektóre miejsca wyglądają przepięknie i na pewno chciałabym je zobaczyć na wiosnę albo lato. A inne nie przekonują mnie do siebie w ogóle. Dobrze że chociaż mieliście słońce! :)
OdpowiedzUsuńBruksela wydaj się być ciekawym miejscem, ale raczej wybrałabym bardziej popularne miasto. Marzy mi się Londyn, Paryż albo Barcelona :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie ta Bruksela nie ujmuje. W ogóle o niej nie myślę, jako o celu mojej podróży, ale tu nawet się prezentuje.
OdpowiedzUsuńLubię zwiedzać katedry, to dla mnie jedne z najpiękniejszych budowli na świecie. Tych na zdjęciach nie znam, chętnie bym zawitał do Brukseli by je obejrzeć.
OdpowiedzUsuńBruksela to bardzo ładne miasto. Połączenie klasyki z nowoczesnością. Ja na https://beneluks.pl/ czytałam dużo zanim pojechałam do Belgii. Pomogło mi to znaleźć najciekawsze atrakcje.
OdpowiedzUsuńWszyscy marzymy o wakacjach, ale jak wybrać odpowiednią formę spędzenia tego czasu? Mam idealną propozycję - wyprawa kajakowa! https://gokajak.com/kajaki-dwuosobowe-151 to doskonały wybór dla pary lub grupy przyjaciół. Mimo, że jest to aktywny wypoczynek, to jednocześnie relaksujący i pozwala odkryć piękno przyrody.
OdpowiedzUsuń