poniedziałek, 23 lutego 2015

Riomaggiore, czyli najpiękniejsze miasteczko Cinque Terre



Dziś zapraszam na terapię zdjęciową prosto z bajecznego Riomaggiore, które całkowicie mnie w sobie rozkochało!

Na deszcz, na chandrę, na zły dzień – terapia kolorem zawsze działa!

















Był to już ostatni post z Cinque Terre, pozostałe znajdziecie tu:


Relację z tej części Ligurii trochę przeciągnęłam, ale nie mogłam się powstrzymać przed pokazaniem Wam tych cudnych miasteczek, które wryły się w moją duszę i stały się marzeniem na jeszcze jedną wyprawę. Do samej Ligurii jeszcze wrócimy, ostatni raz - Zatoka Poetów czeka!

18 komentarzy:

  1. No ba że działa, z całą mocą. Zdjęcia odzwierciedlają urok miejsca i świetnie podkreślone barwy.
    Ach Liguria, wzdycham z tęsknotą, maleńką.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG co za cudowne kolory! A u nas za oknem tam szaro...W Riomaggiore mogłabym zamieszkać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chce wreszcie lato z tymi kolorowymi dniami, pełnymi kurzu i promieni słońca :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Terapia bardzo, ale to bardzo udana. Ha, Ha. A ja wczoraj także urządzałem terapię zdjęciową, równie słoneczną :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oh miejsce must seee, od dawna myśle o tym!

    OdpowiedzUsuń
  6. O rany jeszcze jedno? Nie wiedzialam,z e tam tyle miasteczek tak malowniczo polozonych! Piekne swiatlo na zdjeciach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafiliśmy akurat na miasteczko skąpane w zachodzącym słońcu, więc światło było idealne!

      Usuń
  7. To miasteczko mam na swojej liście do odwiedzenia, jest cudne. Kiedy patrzę na te domy zawsze zastanawiam się jak to jest tak na co dzień budzić się z takim widokiem za oknem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie byłoby kiedyś to przetestować na własnej skórze :)

      Usuń
  8. Ten czerwony budynek na pierwszym planie był cały zasłonięty rusztowaniem kiedy byliśmy, wielka szkoda, mimo to byliśmy zachwyceni tym miejscem :-) Piękne zdjęcia :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojj terapia działa... :) Przepiękne miasteczko i te wszystkie magiczne, intensywne kolory. Od razu na serduszku cieplej się robi. Pewnie gdybym tam pojechała (a mam nadzieję, że mi się uda!) to już bym nie chciała wracać...

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj działa, działa, na mnie zadziałała :D
    Ja chcę na wakacje! :)))))

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam takie kolorowe miasteczka, dlatego strasznie się cieszę, że u nas coraz więcej kolorowych domów. tylko morza mi brak </3


    [letzbefit.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  12. o czegos takiego potrzebuje! cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Fantastyczne klimaty, Twój post wprost emanuje rpaletą barw :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Na taką terapię zawsze jestem gotowa! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mam słów - bosko, po prostu bosko...

    OdpowiedzUsuń