niedziela, 8 lutego 2015

Barcelona: zamek Montjuic



Obiecałam, że co jakiś czas będziemy wracać do Barcelony, więc dziś zabieram Was do zamku na wzgórzu Montjuic, miejsca, które barcelończykom niekoniecznie dobrze się kojarzy, a jednak jest tak silnie związane z historią miasta i Hiszpanii, że po prostu nie można go pominąć.



Trochę historii
Zamek został zbudowany w XVII wieku podczas konfliktu Katalończyków z królem Hiszpanii, Filipem IV i pełnił strategiczną rolę w czasie działań wojennych. Obecny wygląd, z fosą, mostem zwodzonym i dodatkowymi fortyfikacjami, zawdzięczamy przebudowie z XVIII wieku, jakiej podjął się inżynier wojskowy Juan Martin Cermeño.




A dlaczego zamek, który miał być miejscem, z którego broni się Barcelona, tak źle kojarzy się jej mieszkańcom?

Położenie na wzgórzu, z dala od centrum, okazało się o tyle niebezpieczne dla zwykłych mieszkańców, że to właśnie tu dokonywano masowych egzekucji i torturowano przesłuchiwanych więźniów. Szczególnie źle było za czasów dyktatury generała Franco, kiedy to do zamku zsyłano wszystkich podejrzanych o zdradę i rozstrzeliwano.

Dziś
Jest to architektoniczna perełka na mapie Barcelony, w której czuć powiew historii. Spacerując po terenie obiektu bardzo łatwo puścić wodze wyobraźni i zobaczyć tych wszystkich nieszczęśników, którzy na wzgórzu Montjuic wyzionęli ducha. 







Jedno to burzliwa i tragiczna historia zamku, drugie to widoki na port i całe miasto. Jest tu też knajpa, w której można zaspokoić głód po zwiedzaniu i toalety.








Informacje praktyczne
Wstęp do zamku jest bezpłatny, co jest wyjątkowe w Barcelonie. Może Katalończycy ze względu na historię nie chcą, by turyści płacili za oglądanie tak bolesnego dla nich miejsca? Wystarczy, że sporo zarabiają na kolejce liniowej Teleferic, którą dostaniemy się na wzgórze za 11,50 euro/os/dwie strony lub 7,80 euro/os/jedna strona


Więcej cennych informacji znajdziecie na stronie: http://www.telefericdemontjuic.cat/en/information

Jeszcze widok z wagonika:


Zamek Montjuic zrobił na mnie duże wrażenie i żałuję, że przez niemiłosierny upał, spędziłam w tym fascynującym miejscu raptem godzinę. Mam nadzieję jeszcze tu wrócić, tym razem nie w samo południe ;)

Informacje o historii zamku, czerpałam z tej strony. 

21 komentarzy:

  1. Cholera ... ! Teraz żałuję, że tam nie dotarłem we wrześniu. Będąc na wzgórzach w Parku Guell, "coś" tam z daleka było widać i zaintrygowało mnie to. Jednak po namysłach zdecydowaliśmy, że dziś tam nie pojedziemy. Jak nie trudno się domyślić ani nie pojechaliśmy dziś, ani jutro ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, zawsze tak jest ;) Może następnym razem się uda, bo to Barcelony chce się wracać, prawda? :)

      Usuń
    2. Prawda, prawda. Pisząc o niej przed wyjazdem pamiętam, że użyłem sformułowania mniej więcej takiego "znowu wylądować/ dotknąć kołami El Prat". Lubię BCN :)

      Usuń
  2. Ja też żałuję, że tam nigdy nie dotarłam...
    Wzgórze i zamek kojarza mi się jednie z książkami Zafona "Cień wiatru" itd..

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudnie. W Barcelonie mam tyle jeszcze do zobaczenia, ale jak patrzyłam na ceny w wakacje to obłęd...Trzeba by o innym terminie pomyśleć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłem we wrześniu i są już zauważalnie niższe od tych majowych,czerwcowych, lipcowych czy sierpniowych.

      Usuń
    2. Ja byłam w lipcu i było drogo...

      Usuń
    3. Istne szaleństwo i szczyt sezonu :)

      Usuń
  4. Tragiczną historię ma zamek Monjuic :/ Widoki piękne, ale na podróż tą kolejką liniową to bym się chyba nie zdecydowała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ja też mam lęk wysokości, ale tylko na otwartych przestrzeniach. W takiej zamkniętej budce mogę sobie siedzieć :)

      Usuń
  5. Bardzo lubię takie zamki. Można pochodzić dookoła, no i jeszcze te powalające widoki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak tam spokojnie. Lubie takie twierdze, bo zawsze oferują wspaniałe widoki na miasto położone u stóp.

    OdpowiedzUsuń
  7. Och... :)

    Liczę na te Twoje częste powroty do Barcelony, oj, liczę. A gdzieś czytałam, że wstęp ma być płatny. Tylko nie pamiętam gdzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam: http://www.zbarcelony.pl/montjuic-magiczna-gora-barcelony/

      Usuń
    2. Do kitu. Najpierw Park Guell, teraz to. :/

      Usuń
    3. To niefajnie :( Ale jeśli dzięki temu miasto będzie się rozwijać, to warto chyba zapłacić te 5 euro :)

      Usuń
  8. Uwielbiam podóże! Przepiękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój M. byłby zachwycony. Oj musimy zaplanować tam podróż. Marzę o Barcelonie od lat i ciągle mi nie po drodze..Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń