niedziela, 23 listopada 2014

A serce zostawiłam w Portofino...



Jest długie lato w Portofino
I dużo gości z wszystkich stron
I strumieniami płynie wino
Tu w Portofino przez całą noc

Słyszałam, że jest przereklamowane, że w porównaniu do Cinque Terre, nie ma na co patrzeć, że to strata czasu i pieniędzy, bo na miejscu drożej niż w Rzymie czy Florencji. Poza jakąś taką fascynacją jeszcze z czasów dzieciństwa kompletnie nic nie zachęcało mnie, by odwiedzić osławione Portofino. 

A jednak uwzględniłam je w planie tegorocznej podróży po Ligurii. I nie żałuję!



Portofino to dawna wioska rybacka, licząca około 500 mieszkańców, dziś jedna z najbardziej ekskluzywnych miejscowości włoskiego wybrzeża. W 2002 roku kręcono tu nawet „Modę na sukces” ;) W 2008 roku w Portofino ślub wziął Wayne Rooney z wybranką swego serca – Coleen McLoughlin. Regularnie wypoczywają tu międzynarodowe gwiazdy: Madonna z młodym kochankiem, Beyonce z Jay Z, Rihanna czy Heidi Klum z rodziną.  O tej małej włoskiej miejscowości, powstała także piękna piosenka „Love in Portofino”, której poniżej możecie wysłuchać w wykonaniu genialnego Andrea Bocelliego. Utwór na polski grunt zaadaptowała Agnieszka Osiecka, a „Miłość w Portofino” śpiewały m.in. Magda Umer, Sława Przybylska czy Katarzyna Groniec.


Do Portofino wyruszamy w czwartek ok. 9 rano. Słońce pięknie świeci, więc dzień wypowiada się wyjątkowo ładny! Taka miła odmiana po pochmurnej Lucce. 


Podróż odbywa się dwutorowa. Najpierw jedziemy trochę ponad godzinę pociągiem do Santa Margherita Ligure.


> > > bilet na pociąg La Spezia – Santa Margherita Ligure: 6,30 euro/os < < <


Po dotarciu na miejsce robimy szybkie rozeznanie w terenie. Wchodzę do kiosku i pytam, gdzie można kupić bilety na autobus do Portofino. Miły pan informuje mnie, że muszę wyjść z dworca, a po lewej stronie będę miała bar i tam są takie bilety. No to kupuję szybko dwa i pędzimy na autobus, który już stoi, a przystanek ma dla odmiany po prawej stronie dworca. Podróż zajmuje 20 minut. Autobus jest przepchany, a my stoimy i próbujemy nie upaść (kierowca jeździ jak szaleniec), a także podziwiać piękne widoki wybrzeża liguryjskiego.


> > > bilet na autobus Santa Margherita Ligure – Portofino: 1,80 euro/os < < <

Cała podróż z La Spezii zajmuje więc ok. 1,5 godziny. 

Po dotarciu na miejsce ruszamy oczywiście na spacerek! Miasteczko maleńkie, więc zbyt wiele do oglądanie nie ma. Atmosfera jednak jest. Jedyna i niepowtarzalna. 





Po przejściu kilku uliczek, jesteśmy wreszcie w bajkowym porcie! Kolory mamią oczy, słońce cudownie świeci, niebo chyba bardziej błękitne być nie mogło... Jednym słowem...miłość do Portofino od pierwszego wejrzenia!












Portofino było pierwszą miejscowością wybrzeża liguryjskiego, którą zwiedziliśmy - może dlatego aż tak nam się spodobała. Ze swojej strony uważam, że miasteczko w ogóle nie jest przereklamowane i że warto tu wpaść choć na kilka godzin. Zwłaszcza, że poza czarującym portem można pospacerować też po Parco Naturale Regionale di Portofino, zwiedzić Castello Brown i podziwiać bajeczne widoki na zatokę! Następnym razem zapraszam więc na spacer po tym wyjątkowo pięknym parku krajobrazowym!

12 komentarzy:

  1. Fajny klimat. Chciałbym tam teraz być. I jeszcze ta nazwa. Według mnie brzmi... magicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak kręcono Modę na sukces to muszę jechać, to mnie ostatecznie przekonało ;) Czy pisałam już, że robisz piękne zdjęcia? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam też bym pokochała takie miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. W sam raz na dyskretną randke.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne zdjęcia, miło było znowu zobaczyć ten bajkowy krajobraz. Nie wiem jak Portofino może się nie podobać. Nas zauroczyło. Mieliśmy jeszcze dodatkowego farta bo spotkaliśmy Catherine Zete Jones i Michaela Douglasa:). Pamiątka widnieje na moim blogu w Ligurii 2011:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, to faktycznie fart! Żałuję, że nie spotkałam kogoś sławnego :)

      Usuń
  6. Baaardzo chciałabym tam pojechać. Piękne, urokliwe miejsce. Zdjęcia niesamowite. Ślicznie wyglądasz na zdjęciu. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno skorzystamy z Twoich rad przy nastepnej wycieczce do Włoch (oby już niedługo!)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdybym teraz mogła jakoś się tam teleportować to bym to zrobiła bez wahania. Nie byłam we Włoszech ale jak słyszę Portofino to mi się od razu jakoś tak cieplej na sercu robi :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Portofino, tam mnie jeszcze nie bylo ale wyglada bardzo uroczo!

    OdpowiedzUsuń