To
już ostatni post o Hawanie. Pisałam już o poszukiwaniach prawdziwej Kuby, o rzeczach, które trzeba w tym mieście zrobić, a dziś będzie o turystycznym must
see. Bo chociaż przy popularnych miejscach Kubańczycy są wyjątkowo wkurzający,
to trzeba przymknąć na nich oko i zobaczyć też najciekawsze zabytki.
5. Hotel Nacional
Otwarty
w 1930 roku gościł w swoich murach m.in. Franka Sinatrę, Ave Gardner, Marlene
Dietrich, Ernesta Hemingwaya. Plamą na historii hotelu jest odmówienie z powodu
koloru skóry noclegu Nat King Colowi, piosenkarzowi i pianiście jazzowemu. Z
jego ogrodu roztacza się wspaniały widok na zatokę hawańską i Malecon. Fajnie
też wypić tu drinka, choć za nieco wygórowaną cenę.
4. Kapitol, Parque Centrale, Bulwar
Prado
Parque
Centrale to magnetyzujące miejsce w samy sercu Hawany. Tu stoją najpiękniejsze
auta, jakie widziałam, przez cały czas gra muzyka, a Kubańczycy wyciągają
turystki do tańczenia salsy. Atmosfera miejsca szybko się nam udzieliła i
spędziłyśmy tu dłuższą chwilę. Tuż za rogiem znajduję się wzorowany na
waszyngtońskim – Kapitol. Zwróćcie uwagę na jego masywne brązowe drzwi, na
których znajdziecie sceny z historii Kuby, od jej odkrycia w 1492 roku przez
Krzysztofa Kolumba aż do połowy XX wieku. Gdy już dokładnie sobie obejrzycie budynek
Kapitolu pozostaje Wam spacer bulwarem Prado, który ciągnie się od Neptuno
Street aż po Malecon. Główną atrakcją pasażu są budynki w stylu
starohiszpańskim.
3. Archikatedra Niepokalanego
Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Hawanie
Katedrę
zbudowano w XVIII wieku w odpowiedzi na coraz większą popularność religii
chrześcijańskiej wśród Kubańczyków. Nazywana jest też katedrą Św. Krzysztofa,
gdyż to jemu jest dedykowana. Obecnie jest siedzibą arcybiskupa Hawany i
stanowi wspaniały przykład architektury barokowej na Kubie.
2. Cementario de Colon
(cmentarz Krzysztofa Kolumba)
Najwspanialszy zabytek
Hawany. Zadbany i niezwykły cmentarz, który warto zwiedzić z lokalnym
przewodnikiem, który podpowie na co zwrócić uwagę i opowie historię niektórych
grobów. Miejsce zrobiło na mnie ogromne wrażenie i żałuję, że nie udało się go
zwiedzić całego. Jest to jeden z największych cmentarzy na świecie i mieści 2
miliony grobów!
Cena wstępu: 5 CUC.
1. Muzeum Rewolucji i
Plac Rewolucji
Trudno
znaleźć miejsca ważniejsze dla współczesnej historii Kuby. Muzeum mieści się w
dawnym Pałacu Prezydenckim, pełniącym te funkcje aż do obalenia Batisty.
Budynek do dziś nosi ślady kul po ataku rewolucjonistów. Muzeum jest zresztą w
całości poświęcone Wielkiej Rewolucji Kubańskiej, zobaczycie m.in. lalkę, która
służyła do przekazywania wiadomości czy Zaułek Kretynów, przedstawiający
karykatury prezydentów Stanów Zjednoczonych.
Cena
wstępu: 6 CUC.
Z
kolei Plac Rewolucji to obecnie rządowe centrum, miejsce pracy tysięcy
urzędników. Betonowe bloki wyglądają dość przygnębiająco i zdecydowanie nie
zazdroszczę ludziom tam pracującym. Na jednym z nich znajduje się podobizna
Che Guevary z podpisem „Hasta la victoria siempre!”, co oznacza „zawsze w
stronę zwycięstwa”. Na Placu odbywają się także przemówienia Castro i
polityczne wiece.
No to mamy naszą
piątkę. Przyznam szczerze, że było to trudne zadanie. Zastanawiałam się jeszcze
nad umieszczeniem fortu Morro jako pięknego miejsca widokowego na Hawanę,
miejsc, związanych z Hemingwayem (bary + hotel Ambos Mundos) i placów Starej
Hawany. Doszłam jednak cwanie do wniosku, że jeśli czytaliście poprzednie
wpisy, to i tak tam traficie :)))
Zdecydowanie Stare Miasto i numer 3 :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej przemawia do mnie czwórka i jedynka ze wskazaniem na zdjęcie nr 2, może dlatego, że nie widać takich strasznych kontrastów typowych dla Kuby.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
A mnie chyba zainteresowałby cmentarz :)
OdpowiedzUsuńMoze to zabrzmi dziwnie, ale ze wszystkich tych must see...wybieram cmentarz. Lubie odwiedzac cmentarze, ogladac groby...w ciszy postac, zamyslic sie, pochylic glowe nad czyims zakonczonym juz zyciem. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie te cmentarz. 2 miliony grobów ? Niesamowite.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
W Hawanie spędziliśmy tydzień i oczywiście odwiedziliśmy te wszystkie miejsca, o których wspominasz. Większość domów to ruina (w 2009 roku), nawet niektóre się zawaliły. Ale widać, jakie to było kiedyś przepiękne miasto--i mam nadzieję, że ponownie odzyska swoją świetność, zresztą już wiele dzielnic zostało odremontowanych. Cmentarz też przepiękny, gdy byliśmy, co chwila odbywały się na nim pogrzeby.
OdpowiedzUsuń