„Paryskie niebo w lustrze Sekwany przegląda
się,
Pod nim najpiękniej kwitną dziewczyny i bzy.
Ponad dachami fruną gołębie gdzieś hen, gdzieś hen,
A akordeon gra sulesjel de Paris.”
Pod nim najpiękniej kwitną dziewczyny i bzy.
Ponad dachami fruną gołębie gdzieś hen, gdzieś hen,
A akordeon gra sulesjel de Paris.”
Miasto Świateł i zakochanych,
brukowanych uliczek, zapierających dech widoków i atmosfery, której nigdy nie
zapomnę.
W Paryżu byłam dwa razy. Pierwsza
podróż była spełnieniem wieloletnich marzeń o mieście ze snów, miała miejsce w
grudniu i trwała 3 dni. Dużo zobaczyłam, ale niedosyt pozostał. Druga, niecały
rok później, odbyła się we wrześniu i wtedy na francuskiej ziemi spędziłam 4
dni. Zdjęcia będą z tego drugiego wyjazdu, bo pogoda była iście wakacyjna,
świeciło piękne słońce, a niebo było cudownie błękitno. Słowem: pełnia lata na
początek jesieni.
Współczesny Paryż jest piękny,
cudowny i chciałoby się godzinami spacerować, i podziwiać wszystkie
architektoniczne szczegóły. Brakuje mu jednak tej atmosfery, którą znamy choćby
ze słynnego filmu Woody’ego Allena „O północy w Paryżu”. Tłum turystów,
skwaszeni Francuzi, brak artystycznej atmosfery – to wszystko wpisuje się w
klimat stolicy Francji, równie mocno jak Wieża Eiffla z jej smutnym stalowym
obliczem. Pomimo kilku znaczących mankamentów, jest to miasto, któremu nie
można odmówić urody i do którego chce się wracać. Gdyby jeszcze nie te ceny z
kosmosu... No właśnie.
Organizacja wyjazdu i nocleg
Bilety na samolot kupiliśmy dość późno, bo 4 tygodnie przed odlotem, mimo
to udało nam się jednak upolować dobrą cenę. Tymczasem z moich obserwacji
wynika, że najtaniej jest kupować od razu, gdy Ryanair wrzuca bilety na nowy
sezon (tylko kto już w styczniu planuje wyjazd na wrzesień?) lub na 7-8 tygodni
przed wylotem. Później oczywiście też są promocje, ale mniejsze.
>> > Bilety Ryanair na
trasie Wrocław-Paryż Beauvais: 64 zł/os/lot < < <
Tanie linie lądują nie w Paryżu, a
80 km dalej. Podróż z lotniska w Beauvais zajmuje ok. 1,5 godziny i kosztuje...17 euro/os/przejazd. Rzeczywisty koszt
dojazdu do Paryża, to więc nie 256 zł, a:
>>> 256 zł + (17 euro x 4,20 zł) x 4 = 256 zł + 71,40 x 4 = 256 + 285,60 zł = 541,60
zł<<<
Naprawdę opłaca się więc jak
najtaniej kupić bilety Ryanair, bo transport autobusem do miasta do najtańszych
nie należy...
Paryż najlepiej zwiedzać na
piechotę, ale wiadomo, że z komunikacji publicznej też się czasami korzysta.
Przy krótkim pobycie najlepiej kupić karnet 10 biletów.
>>>karnet 10 biletów jednorazowych na metro/autobus/tramwaj –
13,70 euro<<<
Jeździliśmy głównie metrem, bilety
więc kasowaliśmy przed wejściem, inaczej nie przeszlibyśmy przez bramki –
wiadomo.
c) nocleg
Podczas obu wyjazdów nocowaliśmy na
Montmartre. Jest to dzielnica świetnie skomunikowana z pozostałymi częściami
miasta, a ceny hoteli są jeszcze przystępne, choć i tak za średnie
warunki trzeba zapłacić naprawdę dużo! Oczywiście dużo też zależy od tego, czy
jedziemy w sezonie wysokim (maj – wrzesień), czy później. W Paryżu sezon
turystyczny jest właściwie cały rok, choć w grudniu było zdecydowanie mniej
ludzi niż we wrześniu, a dzięki temu mniejsze kolejki i tańsze hotele.
Jak już pisałam w poście o
organizacji wyjazdu na Kretę, noclegów zawsze szukam na booking.com. Tak też
było tym razem. Mój wybór padł na Hotel
du Moulin, położony w jednej z bocznych uliczek na Montmartre, 5 minut spacerem
od metra i 15 od Sacre Coeur. Tutaj strona hotelu na booking.
>>>3 noclegi w Hotelu du Moulin to koszt 322 euro za pokój bez
śniadania (wrzesień 2013)<<<
Zdecydowaliśmy się na opcję bez
śniadania, bo trzeba było za nie zapłacić 8 euro/os/dzień, więc wyniosłoby to
nas dodatkowe 48 euro... W ogóle się to nie opłaca!
Kawa w kawiarni kosztuje ok. 2,50 euro, a pyszny, chrupiący croissant z czekoladą w piekarni 1 euro. Wychodzi
taniej i nie je się w zatłoczonej sali w hotelu... Oczywiście w brasserie można
też zamówić całe śniadanie, na które najczęściej składa się: kawa, croissant i
konfitura. Koszt to około 5-6 euro.
Hotel du Moulin mogę z czystym
sumieniem polecić, pokój był mały, ale wygodny, łazienka czysta, a lokalizacja
bardzo dogodna.
Ze spraw organizacyjnych to chyba tyle... Może macie jeszcze jakieś pytania? Uwagi? Chętnie odpowiem, pomogę! A tymczasem zapraszam na kolejny post, a w nim spacer po moim ulubionym Montmartre :)
Pokój z łazienką, tak?
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych wszystkich wypraw. :)
Tak, bez łazienki można znaleźć zdecydowanie taniej :)
UsuńPrzed wyjazdem do Paryża zawsze odstraszały mnie ceny. Ja w ogóle nie mam szczęścia do biletów lotniczych. Zawsze jak sprawdzam to wychodzą jakieś gigantyczne koszty za sam lot :/
OdpowiedzUsuńKochana, ja też tak kiedyś miałam i zastanawiałam się o co chodzi, że inni tanio latają, a ja widzę ceny z kosmosu... Pierwsza rada: sprawdzaj ceny bezpośrednio na stronie ryanair/wizzair, nie u żadnych pośredników, bo sobie prowizje doliczają. 2) czasem trzeba i przez miesiąc codziennie ceny sprawdzać, aż się nie trafi na promocję, a wtedy (jak cena nam odpowiada) brać od razu, bo ilość biletów w dobrej cenie jest ograniczona. 3) ceny na sezon wysoki są droższe niż na okres od października do końca maja. Jakbyś potrzebowała kiedyś pomocy, to pisz, pomogę chętnie!
UsuńDzięki kochana! Chyba właśnie będę teraz sprawdzać codziennie, tylko muszę zerknąć w kalendarz, jak będę mogła ewentualnie wziąć urlop, bo u mnie nie jest z tym lekko niestety :/ Może nawet zaryzykuję i kupię jakieś tanie bilety a potem będę się zastanawiać?
UsuńPs. Przydałby mi się taki post o oszczędzaniu! :D
U mnie też, dlatego musiałam zrezynowac z Amsterdamu mimo, że bilet już miałam... Ale cieszę się, bo za 4 tygodnie mam tydzień wolnego i może jeszcze coś upoluję w dobrej cenie :)
UsuńSuper poradnik, chetnie skorzystam bo calkiem mozliwe ze wybiore sie na krotki weekendzik do Paryza w pazdzierniku :)
OdpowiedzUsuńJesień w Paryżu...;) Super :)
UsuńTeż byłam dwa razy! Po pierwszym pobycie pozostał niedosyt, po drugim też :). Podobno do trzech razy sztuka!
OdpowiedzUsuńParyż mi się marzy, oj marzy... może kiedyś?
OdpowiedzUsuńHotel na booking.com obejrzałam - naprawdę wygląda ok :)
MARZĘ o wycieczce do Paryża, ale na razie jest to poza moim zasięgiem... kiedyś dotrę tam na pewno :) bardzo pomocne wskazówki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na www.paweroni.blogspot.com