sobota, 14 czerwca 2014

Kreta: Rethymno i trochę Heraklion



Jak pisałam poprzednio, z przeuroczej Chanii udaliśmy się lokalnym autobusem do Rethymno. Miał to być nasz kolejny przystanek na drodze do Heraklionu i promu na Santorini, na który kupiłam bilety na poniedziałek rano ( o tym szczegółowo jednak w kolejnym poście). Dziś będzie o pięknej weneckiej fortecy, ujmującym porcie i zachodzącym słońcu w Heraklionie.


>>> bilet na trasie Chania – Rethymno: 6,20 euro/os. <<<


Sobota wieczór, przybywamy do Rethymno. Widoki po drodze zapierają dech: góry, morze, urokliwe miasteczka. Jest cudnie!


Nocleg

Oczywiście pierwszym miejscem,w które się udajemy jest nasz hotel. The Sea Front Rent Rooms to pensjonat położony na głównym deptaku miasta, z niektórych pokoi roztacza się widok na morze. My akurat zarezerwowaliśmy pokój z tarasem i widokiem na miasto. Na miejscu czeka nas bardzo miłe powitanie, portier zna nawet kilka słów po polsku ;) Okazuje się, że nasz pokój jest na samej górze budynku, gdzie prowadzą bardzo wąskie schody, co może być małym utrudnieniem dla osób starszych. Poza tą małą niedogodnością wszystko jest super: przestronny pokój, łazienka w końcu z zasłonką przy prysznicu :P i duży taras, na którym znajduje się stolik i dwa krzesełka, a także sznur na pranie, co na pewno jest bardzo pomocne przy dłuższym pobycie. Cena za noc w pokoju dwuosobowym w maju, a więc przed sezonem, to 38 euro. Lokalizacja jest super, mamy parę kroków na pks, do weneckiej twierdzy i jesteśmy w samym centrum miasta, tuż przy plaży.




O Rethymno słów kilka

Jesteśmy w miejscu, które rywalizuje z Chanią o tytuł najpiękniejszego na wyspie. Jak ja to widzę?


Forteca i widoki z niej zachwycają. Plaża jest długa i piaszczysta, odznaczona błękitną flagą, woda kryształowo czysta i pod tym względem Rethymno wygrywa z Chanią. Już uliczki czy port nie są jednak tak urocze. Dla mnie więc, bez dwóch zdań, to Chania jest królową Krety.

>>> bilet wstępu do weneckiej fortecy: ok. 4 euro za osobę dorosłą<<<


Zapraszam teraz na krótki spacer po fortecy i porcie. Zdjęcia opowiedzą wszystko:











Po zwiedzeniu przepięknej weneckiej fortecy zatrzymujemy się na chwilę, by odpocząć o tutaj:


 A widok jest taki:




>>>Frappe z lodami w kafejce przy morzu: 3,20 euro<<<




>>> Obiad jemy w jednej z knajp z widokiem na morze. Nazwy niestety nie pamiętam, ale jedzenie było przepyszne!

Pieczywo czosnkowe: ok. 3 euro.
Musaka: 7 euro.
Sałatka grecka: 5 euro.
Piwo: 2-3 euro. <<<

Heraklion
Kolejnego dnia późnym popołudniem udajemy się do stolicy wyspy, czyli Heraklionu. Jesteśmy tam dosłownie chwilę, chodzi nam głównie o nocleg w mieście, z którego wypływa prom na Santorini. Nie zwiedzamy. Spacerujemy i średnio się nam podoba, na koniec zachodzimy do zabytkowego portu, który jakoś nie powala urodą i podziwiamy przez chwilę zachód słońca. Trochę Heraklion potraktowaliśmy po macoszemu, jako niepotrzebny przystanek w drodze po spełnienie marzeń.

 >>> bilet na trasie Rethymno - Heraklion: 7,60 euro/os. <<<





Nocleg
Tę noc spędzamy w Poseidon Hotel, położonym tuż przy samym porcie. Gdy przyjeżdżamy jest straszny upał, ale właściciel wita nas butelką wody z lodówki. Zbawienie! Do pokoju nie mamy żadnych zastrzeżeń, choć momentami nie było ciepłej wody pod prysznicem. Jest jednak inny mankament: hałas. Niedaleko jest lotnisko, z którego dokładnie co 15 minut odlatuje samolot. Jak w zegarku. Hałas jest ogromny, ale problem rozwiązują zatyczki do uszu. Koszt 1 noclegu w pokoju dwuosobowym to: 42 euro. Hotel polecam, jeśli ktoś śpieszy się rano na prom lub samolot.

I wreszcie jest ta wyczekiwana chwila: poniedziałek rano. Wymeldowujemy się po 7 i kierujemy w stronę portu. Marzenie się spełnia.

6 komentarzy:

  1. O Boże! Jak pięknie!!! Cudowne zdjęcia, zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana robisz przepiękne zdjęcia! Czyżbyś miała lustrzankę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym mieć, ale niestety :( Robię zdjęcia kompaktem Canona.

      Usuń
  3. Przepiękne, cudowne, bajeczne zdjęcia! Ożyły moje wspomnienia z podróży na Kretę. Zamierzam tam niebawem wrócić, gdyż nie udało mi się za pierwszym razem dotrzeć na Santorini :(

    OdpowiedzUsuń
  4. byłam w chania :) cudownie :)

    OdpowiedzUsuń