piątek, 2 grudnia 2016

Lecco – baza wypadowa do zwiedzania Como i praktyczne informacje



Wybór miejsca do stacjonowania nad Jeziorem Como nie jest prosty. Jest to dość drogi region Włoch, więc znalezienie noclegu w rozsądnej cenie graniczy z cudem. Marzyło mi się uczynienie Varenny bazą wypadową, ale niestety nie znalazłam niczego, co by mnie nie zrujnowało. Szybko też zrezygnowałam z szukania hotelu, bo ceny pokojów jednoosobowych przyprawiały o zawrót głowy. Po raz kolejny skorzystałam więc z airbnb i znowu się nie zawiodłam.

Za 30% tego, co chcieli w hotelu, miałam duży, ładny pokój z widokiem na Lecco, u studentki z Polski. Z pobytu i spotkania z K. jestem bardzo zadowolona. Dodatkowo Lecco okazało się świetną miejscówką na wypady po okolicy.


Miasteczko nie jest tak urokliwe jak pozostałe widziane przeze mnie miejscowości, jest większe i bardziej przemysłowe. Z drugiej strony bez trudu znajdziemy tu supermarket, by zrobić zakupy, a w wieczornym spacerze nad jeziorem nie przeszkodzą nam tłumy turystów. Tu rzeczywiście można się wyciczyć i w spokoju przespacerować deptakiem. Noclegi są tu tańsze, a bezpośrednie połączenie pociągiem z Bergamo czy Varenną, czyni to miejsce doskonałym do dalszych wypadów. Wczesnym rankiem wsiadałam w pociąg do Varenny, który jechał ok. 20 minut, a stamtąd już promami dostawałam się do interesujących mnie miejsc. Do Bergamo z kolei dojedziecie w niecałą godzinę, również bez przesiadek. 

Jeśli chodzi o poruszanie się pomiędzy poszczególnymi miasteczkami Como, to warto kupić bilet na prom całodniowy, za 15 euro (pojedynczy przejazd kosztuje 4,60 euro). Możemy wtedy bez ograniczeń przemieszczać się pomiędzy Varenna – Bellagio – Menaggio – Lenno – Villa Carlotta - Villa del Balbianello. Na tej stronce znajdziecie szczegółowe rozkłady jazdy, które naprawdę warto wcześniej sprawdzić, by nie tracić czasu na czekanie. Zainteresowanych wyjazdem odsyłam także do posta: Jezioro Como w 2 dni – co zobaczyć?


Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, chętnie udzielę odpowiedzi ;) Tym postem kończę relację z krótkiego pobytu nad Jeziorem Como, który był jednym z najjaśniejszych punktów 2016 roku. Opowiem Wam jeszcze o Bergamo, a potem wrócimy do Andaluzji, o której mi jeszcze trochę historii zostało. Trzymajcie się ciepło ;)

5 komentarzy:

  1. Jakoś nie mam odwagi skorzystać z airbnb. Masz raczej dobre doświadczenia związane z airbnb?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy jeszcze nie korzystałem z airbnb, ale pewnie kiedyś się to zmieni. O tak, rejon Como nie jest tani ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również nie korzystałam, ale może kiedys... ? Na razie z małym dzieckiem trochę bym miała obaw...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też nie korzystałam z airbnb, ale z 4 dzieci to raczej mało realne, abym kiedykolwiek skorzystała :(.

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie zdaję sobie sprawę z cen na Como. Kiedyś szukaliśmy, ale ceny faktycznie powalają. Ale i tak kiedyś pojadę:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń