sobota, 12 września 2015

Monreale: coś więcej niż katedra



Do sycylijskiego Monreale wszyscy jeżdżą, by zobaczyć cudowną Katedrę Santa Maria Nuova, wpisaną w tym roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO razem z katedrami w Palermo i Cefalu. Nie ma się, co dziwić, bo świątynia jest faktycznie wspaniała: nawy, transept i apsyd są całkowicie pokryte złotymi mozaikami o łącznej powierzchni ponad 6000 m2! Monreale jednak to coś więcej: to barwne, niezdeptane przez turystów miasteczko, które wyrosło na plecach Palermo i z którego roztacza się absolutnie cudowny widok na stolicę Sycylii! Tu widziałam śliczne kolorowe kamieniczki, sznury z praniem, piękno w nieporządku. 





Włóczenie się po uliczkach Monreale przyniosło mi dużo radości i zachwytu. Gdyby miasteczko miało dostęp do morza byłoby idealnym zapyziałym kurortem. Uwielbiam takie miejsca <3 Tu turystów spotkamy tylko w kolejce do wejścia do świątyni, zagłębianie się w miasto spowoduje zdziwione spojrzenia tubylców w Waszym kierunku, ale warto przeżyć i to, by pobyć choć przez chwilę w typowo włoskiej społeczności.





Gdy już nasycyliśmy się atmosferą Włoch we Włoszech poszliśmy zobaczyć to, po co przyjechaliśmy.

Katedra w Monreale została zbudowana w stylu arabsko-bizantyjsko-normańskim w XII wieku n.e. na zlecenie króla Wilhelma II Dobrego. Na północnej Sycylii bardzo dużo zabytków stanowi swoistą mieszankę trzech przenikających się przed wiekami kultur, które miały niemały wpływ na historię wyspy. Pisałam już, że w takim stylu zbudowano katedrę w Palermo, podobnie jest również z tą w Cefalu, o czym następnym razem poczytacie :)


To, co się najbardziej rzuca w oczy we wnętrzu to postać Chrystusa, który jest tu przedstawiony jako Pantokrator, czyli Pan Wszystkiego. 


Pisałam kiedyś, że źle się czuję robiąc zdjęcia we wnętrzach obiektów sakralnych. Uważam, że nie na miejscu jest bieganie z aparatem w kościołach i wydaje mi się, że zakazy robienia zdjęć są jak najbardziej fair. Dlatego w katedrze w Monreale cyknęłam dla Was tylko jedną fotkę. Tę powyżej.

Co innego krużganki i taras widokowy. Tam sobie poużywałam.






Praktyczne informacje
Wstęp do katedry jest bezpłatny, wejście na taras kosztuje 2,50 euro, a na krużganki 8 euro. Warto wiedzieć, że świątyni nie można zwiedzać cały dzień, a jedynie w godzinach 8-13.00 i 14.30-18.30!

Jak się dostać do Monreale z Palermo?
Z Piazza Indipendenza odjeżdża co kilkadziesiąt minut autobus numer 389. Podróż trwa ok. 40 minut, a bilet kosztuje 1,50 euro. Bilet trzeba wcześniej kupić w Tabaccherii lub punktach ASAT.

Jeśli czytaliście wpis o pułapkach na turystów we Włoszech, to pewnie pamiętacie fragment o fałszywym przystanku. To było właśnie w Monreale. Zainteresowanych odsyłam do posta.

7 komentarzy:

  1. Pewnie się powtórzę, ale robisz piękne zdjęcia :) Miasteczko urocze, a widoki przecudne. Co do robienia zdjęć w obiektach sakralnych to też staram się tego nie robić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Samo miasteczko wydaje się ciekawe pomimo tego, że tłumów raczej brak. To raczej zaleta. Poza tym lubię miejsca, które w jakiś sposób zostały ukształtowane pod wpływem kilku kultur. Odnośnie zdjęć to moim zdaniem jeżeli jest znak, aby ich nie robić to oczywiście należy się dostosować. Ale też nie uważam żeby robienie zdjęć w obiektach sakralnych o jakby nie było dużym znaczeniu turystycznym było nie na miejscu. Oczywiście przyjeżdża się po to, aby zobaczyć na własne oczy, ale kilka fotografii to chyba nic złego. Dodam, że nie jestem w grupie, która biega i cyka jedną fotkę za drugą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem takiego zdania, choć osobiście nie lubię robić zdjęć w kościołach. Właśnie zazwyczaj biegam jak wariatka z aparatem i fotografuję wszystko, a to jest takie miejsce, w którym staram się wyciszyć. Kilka zdjęć na pamiątkę warto oczywiście mieć :)

      Usuń
  3. Po Twoich zdjęciach, ale i opisie widać, że pałasz wielką miłością do Włoch...:)))
    Fajne miejsce, bo faktycznie jest tam tak tłumnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Miasteczko jest bardzo urokliwe, ale widać jednocześnie, że południe cierpi na brak pieniędzy. Mnie to i tak nie odstraszy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Baaardzo pięknie. Włochy mają swój klimat. Też je lubię.
    Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń