Do sycylijskiego Monreale wszyscy jeżdżą,
by zobaczyć cudowną Katedrę Santa Maria Nuova, wpisaną w tym roku na listę
światowego dziedzictwa UNESCO razem z katedrami w Palermo i Cefalu. Nie ma się, co dziwić, bo świątynia jest faktycznie
wspaniała: nawy, transept i apsyd są całkowicie pokryte złotymi mozaikami o
łącznej powierzchni ponad 6000 m2! Monreale jednak to coś więcej: to barwne, niezdeptane
przez turystów miasteczko, które wyrosło na plecach Palermo i z którego
roztacza się absolutnie cudowny widok na stolicę Sycylii! Tu widziałam śliczne
kolorowe kamieniczki, sznury z praniem, piękno w nieporządku.
Włóczenie się po uliczkach Monreale
przyniosło mi dużo radości i zachwytu. Gdyby miasteczko miało dostęp do morza
byłoby idealnym zapyziałym kurortem. Uwielbiam takie miejsca <3 Tu turystów spotkamy
tylko w kolejce do wejścia do świątyni, zagłębianie się w miasto spowoduje
zdziwione spojrzenia tubylców w Waszym kierunku, ale warto przeżyć i to, by
pobyć choć przez chwilę w typowo włoskiej społeczności.
Gdy już nasycyliśmy się atmosferą Włoch we
Włoszech poszliśmy zobaczyć to, po co przyjechaliśmy.
Katedra w Monreale została zbudowana w
stylu arabsko-bizantyjsko-normańskim w XII wieku n.e. na zlecenie króla
Wilhelma II Dobrego. Na północnej Sycylii bardzo dużo zabytków stanowi swoistą
mieszankę trzech przenikających się przed wiekami kultur, które miały niemały
wpływ na historię wyspy. Pisałam już, że w takim stylu zbudowano katedrę w
Palermo, podobnie jest również z tą w Cefalu, o czym następnym razem poczytacie :)
To, co się najbardziej rzuca w oczy we
wnętrzu to postać Chrystusa, który jest tu przedstawiony jako Pantokrator,
czyli Pan Wszystkiego.
Pisałam kiedyś, że źle się czuję robiąc
zdjęcia we wnętrzach obiektów sakralnych. Uważam, że nie na miejscu jest
bieganie z aparatem w kościołach i wydaje mi się, że zakazy robienia zdjęć są
jak najbardziej fair. Dlatego w katedrze w Monreale cyknęłam dla Was tylko jedną
fotkę. Tę powyżej.
Co innego krużganki i taras widokowy. Tam
sobie poużywałam.
Praktyczne informacje
Wstęp do katedry jest bezpłatny, wejście
na taras kosztuje 2,50 euro, a na krużganki 8 euro. Warto wiedzieć, że świątyni
nie można zwiedzać cały dzień, a jedynie w godzinach 8-13.00 i 14.30-18.30!
Jak się dostać do Monreale z Palermo?
Z Piazza Indipendenza odjeżdża co
kilkadziesiąt minut autobus numer 389. Podróż trwa ok. 40 minut, a bilet
kosztuje 1,50 euro. Bilet trzeba wcześniej kupić w Tabaccherii lub punktach
ASAT.
Jeśli czytaliście wpis o pułapkach na
turystów we Włoszech, to pewnie pamiętacie fragment o fałszywym przystanku. To
było właśnie w Monreale. Zainteresowanych odsyłam do posta.
Pewnie się powtórzę, ale robisz piękne zdjęcia :) Miasteczko urocze, a widoki przecudne. Co do robienia zdjęć w obiektach sakralnych to też staram się tego nie robić.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSamo miasteczko wydaje się ciekawe pomimo tego, że tłumów raczej brak. To raczej zaleta. Poza tym lubię miejsca, które w jakiś sposób zostały ukształtowane pod wpływem kilku kultur. Odnośnie zdjęć to moim zdaniem jeżeli jest znak, aby ich nie robić to oczywiście należy się dostosować. Ale też nie uważam żeby robienie zdjęć w obiektach sakralnych o jakby nie było dużym znaczeniu turystycznym było nie na miejscu. Oczywiście przyjeżdża się po to, aby zobaczyć na własne oczy, ale kilka fotografii to chyba nic złego. Dodam, że nie jestem w grupie, która biega i cyka jedną fotkę za drugą.
OdpowiedzUsuńTeż jestem takiego zdania, choć osobiście nie lubię robić zdjęć w kościołach. Właśnie zazwyczaj biegam jak wariatka z aparatem i fotografuję wszystko, a to jest takie miejsce, w którym staram się wyciszyć. Kilka zdjęć na pamiątkę warto oczywiście mieć :)
UsuńPo Twoich zdjęciach, ale i opisie widać, że pałasz wielką miłością do Włoch...:)))
OdpowiedzUsuńFajne miejsce, bo faktycznie jest tam tak tłumnie!
Miasteczko jest bardzo urokliwe, ale widać jednocześnie, że południe cierpi na brak pieniędzy. Mnie to i tak nie odstraszy:)
OdpowiedzUsuńBaaardzo pięknie. Włochy mają swój klimat. Też je lubię.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka.