„Istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej"
Jeśli Wasze głowy również nieustannie zaprzątają podróże, godziny spędzacie na stronach tanich linii lotniczych i planujecie kolejne wyprawy na kilka lat do przodu, to znaczy, że prawdopodobnie również cierpicie na wanderlust.
Jak podróżuję? Na pewno z bloga nie dowiecie się jak przejechać pół Europy z kilkoma euro w portfelu, ale jeśli szukacie alternatywy dla wyjazdów z biurem podróży, a nie bardzo wiecie, jak się zabrać do organizacji samodzielnego wyjazdu albo szukacie pomysłów na gotowe trasy, dobrze trafiliście. Moje wojaże po Europie to zazwyczaj koszt 500 euro/os./tydzień.
Blog to z założenia taki mini-poradnik dla tych, którzy chcą, ale nie bardzo wiedzą jak, a także zbiór luźnych myśli, obserwacji bez których żadna podróż nie byłaby tym czym powinna.
Jeśli masz ochotę, napisz do mnie, na:
Zapraszam do czytania i rozmowy!
Dobry wieczór! Dziękuję za odwiedziny u siebie. Przyszłam pozwiedzać Twoje miejsce i widzę, że sporo można się tu dowiedzieć na temat podróżowania. Chyba zostanę tu na dłużej :)
OdpowiedzUsuńPS: Też uwielbiam "Cień wiatru" i też jestem z Wrocławia :)
Jak przeczytałam powyższy opis to pomyślałam sobie: "zupełnie jakbym to ja pisała" ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Nina